Lekkie ciasto cytrynowo-jogurtowe z jagodami, czyli w jaki sposób ćwiczyć siłę woli

Przeczytałam ostatnio ciekawy artykuł o kształtowaniu woli. Kontekst raczej nie pasujący do bloga kulinarno-psychologicznego (artykuł na portalu o tematyce gospodarczej, dotyczący osób, które mają problemy finansowe wynikające z nieumiejętności kontrolowania wydatków). Bez problemu jednak możemy zastąpić w tekście słowo "oszczędzanie" słowem "odchudzanie", bo mechanizmy psychologiczne obu zjawisk są bardzo do siebie podobne.

Już widzę niektórych z Was, którzy po zjedzeniu trzeciego kawałka ciasta, z oczami pełnymi poczucia winy, mówią przepraszająco: "Ja mam po prostu słabą silną wolę". Dlaczego tak jest, że niektórzy umieją się kontrolować, a niektórzy mają z tym spory kłopot?

O tym, że samokontrola to umiejętność, a co za tym idzie można ją ćwiczyć, kształtować i rozwijać, już pisałam. Teraz wspomogę się kilkoma praktycznymi spostrzeżeniami autorki artykułu, która jest specjalistką m.in. w zakresie efektywności i wytrwałości w działaniu.

Zasada nr 1

Silna wola (czy właściwie, jak wolą psychologowie, samokontrola) to umiejętność, której w największym stopniu uczymy się jako dzieci. Pomagają nam w tym rodzice, pokazując, że nie wszystko w życiu musimy mieć, a już na pewno nie właśnie w tym momencie oraz że czasem warto poczekać i włożyć dodatkowy wysiłek, bo rezultat może być jeszcze lepszy niż chwilowa przyjemność (kłania się uleganie wszystkim zachciankom dziecka, w tym jedzeniowym).

Zasada nr 2

Możemy ćwiczyć siłę woli również jako dorośli - przede wszystkim korzystając z niej. Im częściej będziemy rezygnować z różnych pokus (drugi kawałek ciasta, dokładka obiadu, kolejny słodki napój gazowany - wiecie, o czym mówię), tym lepiej będziemy sobie z tym radzić. Nikt nie zrobi z nas super sprawnych w odmawianiu w minutę. To zajmuje trochę czasu i wymaga wysiłku, ale rezultaty przejdą Wasze najśmielsze oczekiwania.

Zasada nr 3

Uprawiajmy sport (który raz już to powtarzam?). Regularna aktywność fizyczna (mniejsza o to, jaka) kształtuje charakter, podnosi samoocenę, wpływa na poczucie własnej skuteczności, uczy dyscypliny. A wtedy naprawdę łatwiej powstrzymać się od zjedzenia za dużo.

Zasada nr 4

Nikt tego za Was nie zrobi. Od Waszej decyzji zależy, czy wprowadzicie zmiany i czy utrzymacie je przez dłuższy czas. Oczywiście można sobie pomagać - wsparcie dietetyka, psychologa, trenera osobistego, czy nawet rodziny i przyjaciół na pewno jest przydatne. Sposobów na ułatwienie sobie wyznaczenia celów i motywowania się do ich osiągania jest zresztą wiele i nie wszystkie pociągają za sobą duże nakłady finansowe. Ale to, co jest bezwzględnie potrzebne do rozpoczęcia procesu zmiany, to Wasza świadoma decyzja.

Zasada nr 5

Pozwólmy sobie na odpoczynek. Pokłady silnej woli mogą się wyczerpać i wtedy trzeba sobie na chwilę odpuścić. Czasami będzie to poluzowanie diety na kilka dni lub zjedzenie kawałka ulubionego ciasta (jednego, żeby w tym odpoczynku jednak nie przesadzić).

Dzisiaj przepis na ciasto dla tych, którym marzy się chwilowy odpoczynek od ciężkiego treningu woli, jakim jest dieta odchudzająca. Jest pyszne - słodkie, lekko kwaskowe, lekkie i mocno jagodowe. Dzięki dodatkowi cukru i białej mąki można na chwilę zapomnieć o odchudzaniu, ale samo ciasto nie jest bardzo kaloryczne - jeden kawałek na pewno nie zrujnuje naszych dotychczasowych wysiłków. Smacznego :-)

12 porcji (plastrów o grubości ok 1 cm), 1 porcja to ok. 205 kcal

3/4 szklanki mąki orkiszowej razowej drobno mielonej
3/4 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
3 jajka
3/4 szklanki drobnego brązowego cukru
1 szklanka jogurtu naturalnego
skórka otarta z 2 cytryn
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1/2 szklanki oleju
1 i 1/2 szklanki jagód obsypanych 
1 łyżka mąki 

W średniej misce wymieszaj suche składniki: mąki, proszek do pieczenia oraz sól. W dużej misce ubij jajka z cukrem. Dodaj jogurt, skórkę z cytryny, ekstrakt waniliowy oraz olej i zmiksuj wszystko dokładnie. Powoli dodaj suche składniki i zmiksuj ponownie. Delikatnie strzepnij nadmiar mąki z jagód i dodaj je do ciasta. Ostrożnie wymieszaj całość i przelej do formy o wymiarach ok. 20 cm x 10 cm.

Piec w temperaturze 180° Celsjusza przez ok, 50 minut. Sprawdź patyczkiem ciasto na środku -  powinno na nim pozostać kilka mokrych okruszków. W razie potrzeby piecz ciasto jeszcze kilka minut.


Przepis oryginalny tutaj.

1 komentarz:

  1. Powiem szczerze - było pyszne, na pewno upiekę je jeszcze z innymi owocami :-)

    OdpowiedzUsuń