Wciąż winicie za nadwagę tylko niewłaściwą dietę? A może patrzycie w złym kierunku?
Dużo mówi się w kontekście odchudzania o zbilansowanych posiłkach oraz ruchu fizycznym - jestem bardziej niż za, nie ma nic ważniejszego. Ale na podium zdrowych nawyków, które sprzyjają utracie kilogramów, na trzeciej pozycji umieściłabym właśnie odpowiednią ilość snu.
Niedosypianie działa na naszą wagę podwójnie niekorzystnie. Po pierwsze - odbiera nam energię, co powoduje częstszą chęć na podniesienie jej poziomu kawą i kalorycznymi, słodkimi przekąskami. Te z kolei podnoszą nam poziom cukru we krwi bardzo gwałtownie i na bardzo krótko, w ślad za czym podąża równie gwałtowny jego spadek i wkrótce mamy znów ochotę na kolejnego batonika. Zamknięte koło, z którego bez porządnego nocnego odpoczynku ciężko się wyrwać.
Po drugie - i tu trochę fizjologii - miesza nam w poziomach hormonów odpowiadających za odczucia głodu i sytości. Podnosi poziom greliny (hormonu odpowiedzialnego za głód) oraz obniża poziom leptyny (hormonu odpowiadającego za sytość). Jednym słowem - jesteśmy bardziej głodni i trudniej nam się najeść.
Dodatkowo, jeśli śpimy zbyt mało i jemy zbyt kalorycznie, nasza tkanka tłuszczowa będzie miała większą tendencję do osadzania się w okolicach brzucha. Zgromadzony tam tłuszcz jest bardziej niebezpieczny dla zdrowia niż ten umiejscowiony w każdej innej części ciała - np. może przyczyniać się do rozwoju cukrzycy typu II.
Ilość snu jest sprawą indywidualną, ale dla większości zdrowych dorosłych osób będzie to ok. 7-9 godzin na dobę, nie powinna to być więc sprawa niewykonalna. Dlatego właśnie, oprócz zdrowej diety i umiarkowanej aktywności fizycznej, zalecam wcześniejsze położenie się dzisiaj spać.
Wyspani mamy zwykle mniejszą ochotę na słodycze i mamy więcej siły, żeby oprzeć się słodkim pokusom. Czasem jednak zjedlibyśmy coś słodkiego dla samej przyjemności - wtedy warto spróbować energetycznych batoników z orzechów, suszonych owoców i siemienia lnianego. Dodadzą nam energii, dostarczą składników odżywczych i zapewnią porcję codziennej przyjemności, za którą tak tęsknimy będąc na diecie.
6 batoników, jeden batonik to ok 261 kcal.
200 g miękkich suszonych fig
100g miękkich suszonych daktyli
100 g orzechów nerkowca
1/4 szklanki mielonego siemienia lnianego
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 łyżeczka soku z cytryny
mała szczypta soli
Wszystkie składniki zmiksuj na gładką masę w mikserze. Z masy uformuj gruby prostokąt i pokrój go na podłużne batoniki. Przechowuj w lodówce.
pyszne batoniki i zapewne bardzo słodkie!
OdpowiedzUsuńTo prawda - po jednym takim przechodzi ochota na Snickersa i o to chodzi ;-)
Usuń