Domowa granola, czyli o zawartości cukru w cukrze


"(...) cukier, syrop cukru inwertowanego, ekstrakt słodowy jęczmienny, (...) syrop glukozowy, melasa cukru trzcinowego (...)". Czy to początek pracy doktorskiej specjalisty od technologii żywności? Nie, to fragment listy składników jednego z najpopularniejszych rodzajów płatków śniadaniowych, które w nazwie mają coś kojarzącego się ze sprawnością, zdrowiem i aktywnością fizyczną. A co to w ogóle są za substancje? Nie chcąc wchodzić w szczegóły techniczne, powiem w skrócie - to różne rodzaje substancji słodzących. Dodam, że zawartych w jednym produkcie na raz.

Od jakiegoś czasu wszyscy o tym mówią - biały, rafinowany cukier nie jest najzdrowszym wyborem. Nie każdy jednak wie, że oprócz zwykłego cukru mamy jeszcze kilku innych wrogów, którzy z kolei są bardzo lubiani przez producentów żywności.

Dla przykładu: syrop glukozowo-fruktozowy – oczyszczony i zagęszczony wodny roztwór cukrów prostych. Niby nic takiego, ale często jest posądzany o bardziej negatywne skutki dla naszego zdrowia niż zwykła sacharoza, którą macie w swoich cukierniczkach. Wysoka zawartość fruktozy (cukru naturalnie występującego np. w owocach i miodzie, tutaj wyizolowanego i skoncentrowanego oraz pozbawionego towarzystwa błonnika i substancji odżywczych) sprawia, że słodzik ten może w nadmiarze podwyższać poziom złego cholesterolu, zaburzać gospodarkę hormonów głodu i sytości, przyczyniać się do cukrzycy, podwyższonego ciśnienia krwi, czy wreszcie zwiększonego ryzyka nowotworów i problemów z sercem. Ma wysoki indeks glikemiczny i nie zawiera żadnych wartości odżywczych, za to jest tani i łatwy w użyciu w przemysłowej produkcji żywności. Producenci bardzo go za to lubią i dodają go, gdzie popadnie (tak, do tych owocowych jogurtów, które tak lubi Wasze dziecko, też).

Wiecie już, że nie jestem fanką wielkich wyrzeczeń. Jeśli się ma ochotę na czekoladę, to się zjada czekoladę, najlepiej 2 kostki i najlepiej gorzkiej. Ale kiedy jem czekoladę, wiem, co jem - słodycz, deser, przyjemność. A kiedy jem "zdrowe" płatki śniadaniowe?

A przecież zdrowe płatki śniadaniowe można zrobić samemu - w pół godziny. Zestawiając domową granolę z mlekiem krowim, kozim lub roślinnym, następnego dnia można cieszyć się pysznym posiłkiem, który doda nam energii i odżywi (świetna opcja dla tych, którzy lubią słodkie śniadania), bez żadnego syropu, z wykorzystaniem tylko naturalnych składników.

20 porcji, 1 porcja (wielkości małej garści) to ok. 132 kcal

2 szklanki płatków owsianych
6 łyżek miodu
1,5 szklanki orzechów, pestek i suszonych owoców, np.:
  • 2 łyżki migdałów
  • 2 łyżki orzechów włoskich
  • 2 łyżki pestek z dyni
  • 2 łyżki pestek słonecznika
  • 2 łyżki orzechów laskowych
  • garść suszonych fig
  • garść suszonych moreli
  • 4 łyżki rodzynek
Miód rozpuść na małym ogniu (nie gotuj) i odstaw do przestudzenia. Orzechy włoskie, migdały, orzechy laskowe, figi i morele posiekaj drobno. Wrzuć do dużej miski razem z płatkami owsianymi i resztą bakalii, zalej przestudzonym miodem i wymieszaj dokładnie.

Rozłóż równomiernie granolę na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piecz ok. 15 minut w 160° Celsjusza. Wystudź. Przechowuj kilka dni w szczelnie zamkniętym pojemniku.


4 komentarze:

  1. domowa granola nie ma sobie równych! :)

    zachęcam do wzięcia udziału w konkursie http://foodmania-przepisy.blogspot.com/2015/04/konkurs-majowka-z-owocowym-rajem.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Kilka dni temu rozmawiałam z koleżanką "o zawartości cukru w cukrze" i jeden z wniosków był taki, że obecnie ciężko kupić cokolwiek bez cukrów, o których piszesz. Pomijając półki z tzw zdrową/eko/bio itp żywnością.
    Granola wczoraj wyszła przepyszna. Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń