Na szczęście już od kilku dni jesteśmy z powrotem w domu i mogłam wrócić do tego, co lubię najbardziej - wymyślania, co by tu zjeść, żeby było smacznie, zdrowo i w miarę niskokalorycznie oraz gotowania. Lodówka znów zapełniła się zdrowymi produktami, a ja, inaugurując nowy rozdział w życiu naszej kuchenki, przyrządziłam na kolację sałatkę z grillowanymi brzoskwiniami, na które sezon trwa w najlepsze.
2 porcje, 1 porcja to ok. 192 kcal
2 brzoskwinie (niezbyt miękkie)
100 g koziego sera (najlepszy będzie twardy twaróg z koziego mleka)
kilka liści ulubionej sałaty
pół małej czerwonej cebuli
2 łyżki octu balsamicznego
1 łyżka miodu
1 łyżka oliwy
sól i pieprz świeżo mielone
W małym rondelku rozgrzej ocet balsamiczny i gotuj go, dopóki nie odparuje i zgęstnieje. Ściągnij rondel z ognia, dodaj miód i rozprowadź go z octem. Odstaw na bok.
Rozgrzej grill lub patelnię grillową, posmaruj oliwą i rozłóż brzoskwinie pokrojone w niezbyt grube plastry. Grilluj do uzyskania pasków lub do miękkości.
Na talerzu rozłóż porwane liście sałaty, cebulę pokrojoną w bardzo cienkie piórka i grillowane brzoskwinie. Posyp małymi kawałkami koziego sera i polej zredukowanym sosem balsamicznym.
Przepis oryginalny tu: http://www.myrecipes.com/recipe/grilled-peaches-over-arugula-with-goat-cheese-prosciutto.
wspaniała propozycja, takie sałatki pełne kolorów i smaków są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńDokładnie :-) Pozdrawiam!
Usuń