Ostra zupa curry z zielonymi warzywami, czyli jak ostre przyprawy pomagają w odchudzaniu

Istnieją dwie, proste jak przysłowiowy drut, drogi do redukcji masy ciała: ograniczanie ilości spożywanych kalorii oraz zwiększanie ilości energii wydatkowanej. Większość osób, które stwierdzają u siebie nadmiar ciała tu i ówdzie najpierw sięga po różne diety, które z reguły drastycznie obniżają ilość zjadanego pożywienia. Bardzo często jest tak, że po jakimś czasie przestają one skutkować i tempo chudnięcia spada (lub nie chudniemy tyle, ile chcielibyśmy) pomimo dalszych ograniczeń. Dziać się tak może dlatego, że nasz organizm przystosowuje się do zmniejszonej ilości pokarmu, odczytując tę sytuację jako bezpośrednie zagrożenie zdrowia. Przestawia metabolizm na wolniejsze obroty, żeby przygotować się na ciężkie czasy głodu, które niewątpliwie wtedy są naszym udziałem (nasz organizm nie wie, że półki sklepowe uginają się pod ciężarem żywności, a my możemy ją sobie kupić). Spowolniony metabolizm niechętnie oddaje zgromadzone zapasy energii, uwięzione w naszej tkance tłuszczowej, a co za tym idzie spadek wagi jest wolniejszy lub całkowicie się zatrzymuje.

Wtedy warto spróbować drugiej metody, czyli zwiększenia ilości energii, którą wydatkujemy. Najbardziej pomaga w tym aktywność fizyczna, dzięki której metabolizm przyspiesza i uwalniają się zapasy energii z tkanki tłuszczowej. Im dłużej ćwiczymy, tym efekt wyraźniejszy, bo mięśnie (których dzięki ćwiczeniom przybywa), potrzebują do życia więcej energii nawet w stanie spoczynku, niż tkanka tłuszczowa.

Metabolizm możemy przyspieszać też na inne sposoby i tutaj z pomocą przychodzą nam ostre przyprawy. Wyniki badań pokazują, że przyprawy takie jak pieprz, imbir czy ostra papryka potrafią przyspieszyć nasz metabolizm nawet o 10%. Warto więc do naszej codziennej diety o obniżonej kaloryczności włączyć potrawy kuchni, w których używa się ich w dużej ilości, na przykład tajskiej czy hinduskiej.

Dzisiaj przepis na zieloną zupę z pastą curry, która nie wymaga wykupienia całej półki z napisem "Kuchnie Świata" - wystarczy zielona pasta curry (uwaga, jest naprawdę ostra) oraz mleko kokosowe.

4 porcje, 1 porcja to ok. 248 kcal

600 g brokułów
150 g fasolki
250 g groszku
250 g pieczarek
1 łyżeczka oleju
1 cebula
1 łyżka zielonej pasty curry
250 ml mleka kokosowego
sól do smaku

Warzywa umyj, pokrój na kawałki  (mogą być mrożone, wtedy pomiń mycie i krojenie) i ugotuj do miękkości na parze, zachowując wodę z gotowania.

W dużym garnku rozgrzej olej, dodaj cebulę, posól i smaż kilka minut mieszając. Wrzuć obrane i pokrojone na plasterki pieczarki i duś kilka minut, aż zmiękną. Dolej mleka kokosowego oraz pastę curry, którą rozprowadź dokładnie. Dodaj ugotowane na parze warzywa, gotuj jeszcze kilka minut, a następnie zmiksuj na gładko, w razie potrzeby dodając wody z gotowania warzyw, aby uzyskać właściwą konsystencję.

Podawaj z posiekaną natką pietruszki lub kolendrą.


3 komentarze: