Ciasto "zielony mech", czyli o szpinaku

Pamiętam taką bajkę z dzieciństwa, w której wesoły marynarz z nieodłączną fajką po zażyciu porcji szpinaku z chuderlaka przemieniał się w siłacza. Bardzo ją lubiłam i długo nie rozumiałam, co też on takiego z tej puszki łyżką wygarnia. Potem zrozumiałam, kiedy na szkolnej stołówce pani kucharka nałożyła mi do puree z ziemniaków i sadzonego jajka wielką chochlę zielonej brei przypominającej wyglądem... No, sami wiecie, co. Na szczęście smak nie był aż tak zły jak wygląd i dzięki temu jako dziecko nie zraziłam się do tego warzywa, chociaż stołówkowa kuchnia robiła co mogła.

Po wielu latach niełaski szpinak powrócił na nasze stoły i w tej chwili można znaleźć całe tony przepisów, w których to warzywo odgrywa główną lub poboczną rolę. Sama również jestem jego fanką i często używam go w swoich daniach: omletach, tartach, risotto, makaronach, smoothie, zupach czy dodatkach do dań.

Popularność szpinaku bardzo mnie cieszy, bo jest bardzo bogaty w antyoksydanty (np. luteinę), składniki mineralne (zwłaszcza potas i żelazo), witaminy (C, E, K, betakaroten i witaminy z grupy B). Zawiera również sporo kwasu foliowego, dlatego poleca się go w diecie ciężarnych.

Do tego wszystkiego szpinak jest pyszny i bardzo wszechstronny - z reguły używa się go w daniach ciepłych, po krótkiej obróbce termicznej, ale młode liście szpinaku nadają się również do sałatek, gdzie stanowią ciekawą alternatywę dla sałaty.

Dzisiaj jednak chciałabym Wam pokazać zupełnie inne oblicze szpinaku: słodkie! Przepis na to ciasto pochodzi z Turcji, gdzie podaje się je z pestkami granatu, ja jednak swoim zwyczajem wprowadziłam do niego prozdrowotne zmiany: zamiast białego cukru w cieście jest cukier kokosowy, a białą mąkę zamieniłam na pełnoziarnistą. Ciasto jest pyszne, słodkie i delikatne, a dla dzieci dodatkową atrakcją jest jego ciekawy kolor. A jeśli boicie się, że nie zjedzą niczego ze szpinakiem, nie musicie podawać im pełnej listy składników ;-)

12 porcji, 1 porcja to ok. 238 kcal

ciasto
400 g zmiksowanego szpinaku (świeżego lub mrożonego po rozmrożeniu)
3 duże jajka
1/2 szklanki cukru kokosowego 
1/2 szklanki dobrego, bezwonnego oleju roślinnego
2 szklanki mąki pełnoziarnistej
3 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki soku z cytryny
skórka otarta z 1 cytryny

masa
250 g ricotty
1 łyżka miodu
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
pestki z połowy granatu

Ogrzej wszystkie składniki do temperatury pokojowej. Mąkę przesiej z proszkiem do pieczenia do miski.

Ubij jajka z cukrem do uzyskania jasnej, puszystej masy. Do ubitej piany strużką wlewaj olej, nie zaprzestając miksowania. Dodaj zmiksowany szpinak, sok i skórkę z cytryny, zamieszaj całość.

Do masy szpinakowej dodaj mąkę z proszkiem do pieczenia i wymieszaj szpatułką do połączenia.

Ciasto przelej do okrągłej formy o średnicy 23-25 cm wyłożonej uprzednio papierem dopieczenia na spodzie. Piecz ok. 40 minut w temperaturze 165ºC lub do suchego patyczka. Wystudź najpierw w formie, następnie na kratce.

W tym czasie przygotuj masę, miksując wszystkie składniki do dokładnego połączenia.

Przekrój ciasto na dwa blaty i przełóż połową masy. Resztę rozsmaruj na wierzchu. Przed podaniem posyp pestkami granatu.


Przepis oryginalny tutaj

0 komentarze:

Prześlij komentarz