Istnieje jeszcze drugi podział, który jest równie ważny w kontekście zdrowego odżywiania - podział pod względem gęstości odżywczej. I znów - im więcej składników odżywczych w 100 gramach produktu, tym większa gęstość. I znów - by zapewnić sobie zdrowie i urodę, należy zjadać ich jak najwięcej.
A co króluje na tej liście? Pierwsze miejsca należą do zielonych warzyw liściastych: kapusty pekińskiej, boćwinki, szpinaku, rukwi wodnej, cykorii, sałaty, jarmużu... Wszyscy ci, którzy grzecznie zjadają swoją dzienną porcję zieloności, mogą być z siebie dumni - dzięki temu zapobiegają chorobom, w tym również tym nowotworowym, wzmacniają swoją odporność, odżywiają odpowiednio swój organizm, a przede wszystkim - wybaczcie, ale mnie szpinak naprawdę smakuje - jedzą pysznie i kolorowo.
Pełną wersję ciekawego artykułu na ten temat znajdziecie tutaj, a ja zilustruję go przykładem w swoim stylu - pyszną, kolorową sałatką, na którą patrzenie jest prawie tak samo przyjemne, jak jej zjedzenie :-)
2 porcje, 1 porcja to ok. 292 kcal
sałatka
150 g szpinaku baby
60 g twardego koziego sera
30 g orzechów włoskich
2 średnie buraki
sos
garść malin
1 łyżka oliwy
1-2 łyżki octu balsamicznego
1-2 łyżki soku z cytryny
1 łyżeczka miodu
sól i pieprz do smaku
Buraki ugotuj na parze (zajmie to ok. 50 minut). Po ugotowaniu wystudź, obierz i pokrój w cienkie plasterki. Ułóż je na liściach szpinaku i posyp pokruszonym kozim serem oraz prażonymi orzechami włoskimi.
Przygotuj sos. Maliny zgnieć widelcem, dodaj oliwę, ocet, sok z cytryny, miód i przyprawy. Zamieszaj energicznie. Polej przygotowaną sałatkę i podawaj od razu.
Uwielbiam wszystko co jest ze szpinakiem:D koniecznie muszę spróbować Twojego przepisu!
OdpowiedzUsuńSzpinak jest pyszny! A sałatka palce lizać, smacznego! :-)
Usuń